Spotkanie po latach - Jaguar XJ220 i XKR-S na Nürburgring [wideo]

Spotkanie po latach - Jaguar XJ220 i XKR‑S na Nürburgring [wideo]

Jaguar XJ220 i XKR-S
Jaguar XJ220 i XKR-S
Arkadiusz Gabrysiak
02.01.2012 09:00, aktualizacja: 12.10.2022 13:01

Magazyn Evo postanowił zorganizować mały zlot rodzinny najmocniejszych Jaguarów w historii. Na słynnym niemieckim torze Nürburgring pojawił się model XJ220 i XKR-S. Co więcej, za kierownicą XJ220 zasiadł John Nielsen.

Magazyn Evo postanowił zorganizować mały zlot rodzinny najmocniejszych Jaguarów w historii. Na słynnym niemieckim torze Nürburgring pojawił się model XJ220 i XKR-S. Co więcej, za kierownicą XJ220 zasiadł John Nielsen.

Jeśli nie kojarzycie nazwiska tego pana, to Wam przypomnę. Nielsen jest wielokrotnym uczestnikiem 24-godzinnego wyścigu LeMans i jego zwycięzcą w barwach Jaguara w 1990 roku. Ten sam człowiek zasiadł także za kierownicą nowego wówczas modelu XJ220 na początku lat 90. i wykręcił na Nürburgring czas 7 min i 46 s. Był to pierwszy produkcyjny pojazd, który przejechał Zielone Piekło w ciągu poniżej 8 min.

Po wielu latach Nielsen skorzystał z zaproszenia magazynu Evo i ponownie zasiadł za kierownicą modelu XJ220. Miejsce spotkania - tor Nürburgring. W tym jednak przypadku spotkanie miało wymiar sentymentalny i bardziej rozrywkowy, gdyż nikt oficjalnie nie mierzył czasu, a na ogonie Nielsena siedział Chris Harris w najnowszym Jaguarze XKR-S.

Przyjrzymy się podstawowej specyfikacji obu Jaguarów:

  • Silnik: centralnie umieszczone V6, 3,5 litra pojemności, podwójne turbodoładowanie;
  • Moc maksymalna: 542 KM;
  • Maksymalny moment obrotowy: 644 Nm;
  • Przyspieszenie 0-100 km/h: ok. 4 s.
  • Silnik: umieszczone z przodu V8, 5,0 litra pojemności, kompresor;
  • Moc maksymalna: 550 KM;
  • Maksymalny moment obrotowy: 680 Nm;
  • Przyspieszenie 0-100 km/h: ok. 4,2 s.

Jaguar XJ220 V Jaguar XKRS Chris Harris- evo exclusive

Źródło: YT

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)