Audi wprowadziło do oferty usportowioną wersję swojej topowej limuzyny, czyli model S8 po faceliftingu. Jak szybki jest luksusowy sedan?
Na początku lutego do polskich salonów Audi wjechał nowy model: poliftingowe Audi A8 w topowej wersji silnikowej. Nie chodzi o wariant W12, ale o usportowioną odmianę S8.
Wraz z faceliftingiem flagowej limuzyny producent z Ingolstadt odświeżył także tę odmianę, która adresowana jest do kierowców poszukujących wrażeń z jazdy. Nowe Audi S8 daje bardzo dużo powodów do uśmiechu. Jest ich dokładnie 520.
Limuzynę napędza jednostka V8 o pojemności 4,0 TFSI, która dzięki pomocy turbosprężarek rozkręca się do 520 KM oraz momentu obrotowego 650 Nm dostępnego w zakresie od 1700 do 5500 obr./min.
Moc przekazywana jest na asfalt za pośrednictwem ośmiobiegowej przekładni automatycznej Tiptronic oraz napędu quattro. Dzięki temu duża i luksusowa limuzyna przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,1 s oraz rozpędza się do prędkości maksymalnej, która została ograniczona do 250 km/h.
Pod względem stylistycznym auto nie różni się znacząco od standardowego A8. Można zauważyć wyraźniejszą dolną linię, mocno okalającą nadwozie poprzez przedni oraz tylny zderzak, a także progi.
Przednie wloty powietrza są większe i teraz mają strukturę przypominającą plaster miodu, a grill single frame doczekał się podwójnych chromowanych listew. Całość prezentuje się bardzo agresywnie, zwłaszcza w szarym kolorze.
Za superszybki luksus trzeba będzie słono zapłacić. W polskich salonach ceny nowego Audi S8 rozpoczynają się od 552 540 zł.